wtorek, 3 września 2013

Relacje muzułmanów z niemuzułmanami – jakie powinny być zgodnie z Koranem i sunną


Islam jest religią, która obejmuje każdą część ludzkiego życia ustanawiając dla nich określone wytyczne. Zalecenia te opierają się na głównej zasadzie, która idealnie komponuje się z podstawowymi regułami pozostałych aspektów życia człowieka i współgrając z nimi daje do zrozumienia, że jest tylko jeden Stwórca i jeden doskonały prawodawca. Podstawa ta zwykle funkcjonuje jako coś w rodzaju osi wokół której poruszają się pozostałe normy postępowania oraz reguły życia. Należą do nich również relacje wyznawców islamu z innowiercami.


Prawidłowość tych stosunków, będąca podstawową regułą zachowania wobec niemuzułmanów, opisana jest w kilku wersetach:

My posłaliśmy cię (o, Muhammadzie) jedynie jako niezrównane miłosierdzie dla wszystkich światów” [Koran 21-107]

Werset ten jasno stwierdza, że Muhammad (a tym samym Islam) został zesłany jako znak miłosierdzia dla wszystkich żywych istot, zarówno ludzi jak i dżinów. Religia, której Muhammad stał  się ostatnim wysłannikiem prowadzi ludzkość do zadowolenia i szczęścia, zarówno na tym ziemskim świecie jak i w w życiu po śmierci. Tu jednak nasuwają się pytania czy Islam został dany jako miłosierdzie tylko dla tych, którzy świadomie wybierają go jako swoją religię  oraz czy muzułmanie powinni nakłaniać innowierców do jego przyjęcia?

Odpowiedź na to znajduje się w wersecie 256 sury Krowa:

Nie ma przymusu w religii. Droga prawości jasno odróżniła się od (drogi) nieprawości.”


Z kolei inny werset szczegółowo precyzuje charakter relacji, który powinien dominować pomiędzy muzułmanami a tymi, którzy nimi nie są. W Koranie, werset 8-9 sury 60 czytamy:

Bóg nie zabrania wam postępować w sposób uprzejmy i sprawiedliwy wobec tych, którzy nie prowadzą  wojny przeciwko wam ze względu na waszą religię  ani nie wypędzają was z domów. Zaiste, Allah miłuje ludzi prawdziwie sprawiedliwych. Bóg zabrania wam jedynie brać sobie za przyjaciół i strażników tych, którzy prowadzą  przeciwko wam wojnę  ze względu na waszą religię  i wypędzają was z domów albo też  wspierają innych w tym, by was wypędzali. Kto bierze ich sobie za przyjaciół i strażników – ten jest (człowiekiem) występnym”.



Zatem werset 8 tej sury mówi, że  muzułmanie nie powinni nikogo zmuszać do przyjęcia Islamu. Allah (swt) nie zabronił muzułmanom sprawiedliwie traktować tych, którzy nie zwalczają ani nie prześladują Jego wyznawców. Bóg zatem nie zabrania czynienia wobec nich dobra. Oczywiście życzliwość jest czymś więcej niż bycie sprawiedliwym, ponieważ poprzez okazanie życzliwości i przychylności sami inicjujemy pozytywne relacje wobec niemuzułmanów. Dalsza lektura powyższego wersetu wyjaśnia też, że ci, którzy udzielają pomocy prześladowcom Islamu, nie są od nich lepsi. Podsumowując, powyższe fragmenty Koranu uczą muzułmanów, aby nie zmuszali innych do przyjęcia Islamu. Wersety te zostały objawione zaraz po tym, jak Bóg zakazał brania opiekunów i doradców spośród Jego wrogów oraz zachęcał muzułmanów do naśladowania Proroka Abrahama, który ich bojkotował i zwalczał. Fakty te potwierdzają jedynie nieustającą ważność postępowania nakazanego w wersetach 8 i 9 sury 60. Zauważamy także, że werset 2 tej samej sury jasno objaśnia termin 'wróg':


Jeśliby zdobyli nad wami przewagę, to byliby dla was wrogami (a nie przyjaciółmi), i wyciągnęli złośliwie przeciwko wam ręce i języki. Oni pragną również, byście stali się niewiernymi.” [60:2]


Tak więc nieprzyjaciółmi są ci, którzy prześladują muzułmanów w sposób czynny (poprzez aktywne działanie) lub chcą i robią wszystko, aby stali się oni ponownie niewierzącymi. Werset 7 sury "Doświadczana" stanowi też  wstęp do wersetów 8 i 9, potwierdzając, że wyżej opisana wrogość wcale nie musi trwać wiecznie. Allah (swt) mówi:

(Jeśli jesteście posłuszni nakazom i zakazom Boga, to) Bóg być może ustanowi miłość i przyjaźń pomiędzy wami i tymi spośród nich, z którymi dzieli was wrogość”.


Wrogość może zatem zmienić się w lojalność i przyjaźń, jeśli dotychczasowy nieprzyjaciel stanie się muzułmaninem, stroną, która daje poparcie lub przynajmniej ma do Islamu neutralny stosunek.


A ponieważ Allah (swt) zesłał Proroka Muhammada (sws) jako znak miłosierdzia dla Wszechświata [21:107], nic dziwnego więc, że powyższe wersety zawierają w sobie fundament zasad określających stosunek muzułmanów do innowierców.




Wniosek:



Islam jest religią pokoju i jego ostatecznym celem jest ustanowienie reguł pokojowego współżycia wszystkich ludzi w obu światach: w tymczasowym życiu na ziemi oraz życiu wiecznym po śmierci. Nawet w przypadku, gdy niektórzy ludzie nie chcą współpracować w celu osiągnięcia pokoju i szczęścia w tym jak i przyszłym życiu, Islam jest mimo to religią, która wskazuje kierunek uzyskania pokoju ducha chociażby w życiu ziemskim. Allah (swt) mówi w Koranie:


O, ludzie! Zaprawdę, stworzyliśmy was z (pary) mężczyzny i kobiety i uczyniliśmy was plemionami i rodzinami, byście się nawzajem znali (i tworzyli wzajemne relacje współpracując ze sobą, a nie pyszniąc się różnicami rasy lub statusu społecznego – i tym samym – żywiąc wrogość). Zaiste, najszlachetniejszym i najzacniejszym spośród was jest u Boga ten, który jest najlepszy pod względem pobożności, prawości i bogobojności.” [49:13]


Innymi słowy, Islam zachęca do współpracy i wysiłku na rzecz lepszego życia.
Staje się zrozumiałe, że Islam nie zrywa więzi rodzinnych ani nie zachęca do nienawiści czy przelewu krwi. Nie pozbawia też ludzi zagwarantowanej przez Boga wolności wyboru. Allah (swt) wyróżnił rodzaj ludzki oraz dżinów szczególnie ich obdarowując. Dary te (zdolności intelektualne, boskie przewodnictwo, wolność wyboru) czynią ich odpowiedzialnymi za wybory dokonywane za życia, których skutkiem będzie kara lub nagroda głownie w życiu po śmierci.
Gruntowne badania sprawozdań dotyczących ekspedycji wojennych prowadzonych za czasów Proroka (sws) pokazują, że Muhammad nigdy nie przewodził armii muzułmanów, którzy byli inicjatorami walk ani też nie wysyłał ich, aby zdobywali i podbijali nowe tereny. Większość relacji potwierdza, że celem bitew, w które angażowali się muzułmanie za czasów Proroka (sws) była albo samoobrona, albo odwet. Ogólnie przyczyny potyczek wojennych można sklasyfikować według następujących kategorii:
1. Samoobrona np. bitwa pod Uhud i al-Khandaq.
2. Odwet za prześladowania i nieustającą wrogość. Były to powody większości ważniejszych bitew, również z Kurajszytami pod Badr.
3. Podążanie za wrogą armią, która atakowała Medynę np. ekspedycja as-Saweeq lub Qarad.
4. Atak z zaskoczenia oddziałów nieprzyjaciela, które przygotowywały się do szturmu na muzułmanów np. walka z plemieniem banu al-Mustaliq czy ofensywa na miasto Dowmat al-Jandal.
5. Ukaranie zdrajców jak np. w przypadku banu Nadeer, banu Quraidah lub podboju Mekki.


Także od samego początku podstawą relacji muzułmanów z niemuzułmanami jest pokojowe do nich nastawienie i powinno ono takim pozostać nawet jeśli innowiercy odrzucają Islam, pod warunkiem że nie okazują widocznej i aktywnej wrogości.  Obowiązkiem muzułmanów jest pomimo wszystko dzielenie się Islamem z innymi ludźmi, nawet jeśli nie zostanie on przez nich zaakceptowany.
 




Prawdziwy muzułmanin traktuje niemuzułmanina tak jak on jego, a nawet lepiej, aby swoją postawą przybliżyć i zachęcić go do Islamu. Uczciwy i bezstronny stosunek do innowierców powinien charakteryzować każdego muzułmanina. Sprawiedliwość w Islamie ma bowiem tylko jedno oblicze i nie przypomina systemu sprawiedliwości znanego nam z ustrojów państw demokratycznych. Allah (swt) mówi:

O wy, którzy wierzycie! Bądźcie obrońcami prawości ze względu na Boga, dając świadectwo (ustanowienia) absolutnej sprawiedliwości. I niechaj nienawiść do jakiegoś ludu (albo jego nienawiść do was) nie skłoni was do (popełnienia grzechu) zejścia z drogi sprawiedliwości. Bądźcie sprawiedliwi: to jest bliższe i bardziej odpowiadające prawości i pobożności. Dążcie do sprawiedliwości i zawsze postępujcie bogobojnie. Zaprawdę, Bóg jest w pełni świadom tego, co czynicie” [sura Stół  Zastawiony, 5:8]


W razie gdyby odrzucenie Islamu wiązało się z wrogą reakcją, muzułmanie są zobowiązani stanąć w obronie swojej religii i siebie.
Pomimo opinii niektórych muzułmańskich uczonych twierdzących, że muzułmanie powinni walczyć z innowiercami, to takie twierdzenie nie ma żadnego poparcia w Koranie, tradycji Proroka czy praktykach praworządnych kalifów. Mamy nawet dowód na to, że  Prorok chcąc uzyskać od zarządzających wówczas Mekką Kurajszytów zgodę na wykonanie umry (małej pielgrzymki) zaakceptował ich warunek zakazujący głoszenia Islamu. Wydaje się, że  najważniejszą rolę  odgrywały w powyższej sytuacji takie czynniki jak obopólna zgoda oraz legalność władz zarządzających Mekką. 


Są uczeni, którzy uważają że główna zasada warunkująca relacje muzułmańsko-niemuzułmańskie została zniekształcona w zależności od interpretacji dwóch wersetów Koranu (9:5,29). W rzeczywistości jednak mamy mnóstwo dowodów w Koranie, sunnie, biografii Proroka i historii Islamu, które odpierają te zarzuty. Nawet powierzchowna lektura 13 wersetu sury Skrucha daje do zrozumienia, że  mowa tu jest wyłącznie o wrogich Islamowi i muzułmanom innowierców, takich, którzy w sposób czynny ich atakują. W żaden sposób sura ta nie może dotyczyć wszystkich niemuzułmanów. 




DŻIHAD W ISLAMIE:



Tak więc najważniejszą rzeczą w relacjach między muzułmanami a wyznawcami innych religii jest pokojowa egzystencja. Dopiero kiedy niemuzułmanie zaczną atakować i być nieprzyjaźnie usposobieni do wyznawców Islamu, to ci ostatni mają obowiązek bronić siebie i swojej religii. I to jest jedna z form muzułmańskiego jihadu  (dżihadu) – obrona. Słowo 'jihad' w języku arabskim oznacza walkę, ale obronną, a nie zainicjowaną przez muzułmanów.

Dla muzułmanina dżihad powinien oznaczać przede wszystkim walkę z jego osobistymi słabościami, tak, aby rzetelnie wypełniał on nakazy i polecenia Boga, a unikał tego, co zabronione. Należy także zaznaczyć, że nawet dżihad przeciwko najeźdźcom niekoniecznie musi oznaczać wejście na drogę wojny, ale np. próbę rozwiązania konfliktu poprzez skierowanie go do sądów, mediów, publicznych wpływowych osób lub organizacji.



 

Więzi międzyludzkie i rodzinne:


Jak zostało wspomniane wcześniej Prorok Muhammad oraz ostateczna wersja religii Islamu, jaką  ze sobą  niósł, została zesłana jako znak miłosierdzia dla wszystkich ludzi oraz dżinów. Allah (swt) zapewnia w Koranie: „My posłaliśmy cię (o, Muhammadzie) jedynie jako niezrównane miłosierdzie dla wszystkich światów” [21:107]

Dlatego też każdy muzułmanin powinien rozbudzać w innowiercach pozytywne zainteresowanie Islamem, a nie okazywać im wrogość czy zniechęcać do niego.

Wszyscy ludzie są braćmi w człowieczeństwie. Pochodzimy od Adama i Ewy (pierwszych rodziców), rozmnażamy się w ten sam sposób i dzielą nas wspólne cechy fizyczne, duchowe, umysłowe, psychologiczne i behawioralne, charakteryzują nas te same potrzeby i cele. Wszyscy powinniśmy troszczyć się o siebie i starać chronić się nawzajem przed złem, próbować sprowadzić niewierzących na prostą  drogę. Taka bowiem była tradycja proroków Boga - nauczanie i napominanie, przejmowanie się ich losem w przyszłym życiu itd . Natomiast w przypadku, gdy innowierca próbuje kłócić się i argumentować swoje racje, wtedy muzułmanin powinien wyrecytować surę 109. („Wy macie swoja religię , a ja mam swoją religię ”) [109:6]

Różnice religijne nie powstrzymywały Proroka (sws) przed udzielaniem muzułmanom rad dotyczących dobrego traktowania mieszkańców Egiptu odwołując się do ich prawa pokrewieństwa. Prorok odnosił się tu do swojej praprababki Hagar – żony proroka Abrahama oraz do swojej żony Maryam. Zgodnie z Koranem bowiem  żony Muhammada określane są mianem matek wiernych.


Uznając prawa krwi, pomimo różnych wyznań, Muhammad mówił: „Ród X nie jest moim opiekunem i powiernikiem, ponieważ mym jedynym stróżem i tym, w kim pokładam ufność jest Allah oraz bogobojni wierni, ale moim obowiązkiem jest wypełniać prawo pokrewieństwa tych pierwszych” (Bukhari, vol. 8:14)

Działając zgodnie z tą  zasadą  Prorok wypełniał prawo pokrewieństwa nawet w przypadku ówczesnego, największego wroga Islamu – plemienia Kurajszytów , w czasie trwania pokoju z nimi. Kiedy wódz plemienia banu Hanifa przyjął Islam to przysiągł, że nie będzie już sprzedawał zboża Kurajszytom o ile Prorok na to nie zezwoli. Muhammad udzielił na ich prośbę swojej zgody na sprzedaż ziarna (Bukhari,tlum.Khan vol.5:464-465). Prorok także zaakceptował prawo azylu, którego udzieliła dwóm niewierzącym krewnym swojego męża podczas podboju Mekki Um Hani (córka Abu Taliba),(Bukhari,tłum. Khan vol. 8:82). Także drugi z kalifów - Omar, wysyłał prezenty w postaci ubiorów swojemu nie będącemu muzułmaninem bratu, a wiemy, że kalif ten znany był z tak dokładnego przestrzegania nakazów Islamu, że nawet Szatan schodził mu z drogi  (Bukhari, tłum.Khan vol. 8:9-10).
Koran oczywiście również potwierdza prawa, które posiadają krewni, także niemuzułmanie:
 "(Jako warunek stania się dobrymi muzułmanami) My nakazaliśmy człowiekowi dobroć i uprzejmość wobec swoich rodziców; lecz jeśli ludzie usiłują doprowadzić cię do tego, byś przypisywał Mi jako współtowarzysza cokolwiek, o czym przecież nie masz żadnej wiedzy, to nie bądź im posłuszny" [29:8] . W innym wersecie Bóg mówi:
 "My nakazaliśmy człowiekowi w związku z jego rodzicami: jego matka nosiła go w wielkiej słabości i trudzie, a odstawienie go od piersi nastąpiło w ciągu dwóch lat. (Przeto, o ludzie), bądźcie wdzięczni Mnie i swoim rodzicom. Do mnie zmierza ostateczna wędrówka. Jeśli oni jednak zmagają się z tobą po to, byś przypisywał Mi coś, o czym z pewnością nie masz żadnej wiedzy, to nie bądź im posłuszny. Lecz nawet wtedy traktuj ich uprzejmie i z należytym szacunkiem co do (życia) tego świata..." [31:14-15].
W związku z powyższym Prorok (sws) nie zabraniał Asmie (córce Abu Bakra) opiekować się matką, która odwiedziła ją Medynie (Bukhari, tłum.. Khan vol 8:8). Istnieją również prawowite opinie muzułmańskich prawników mówiące o obowiązku utrzymywania i opiekowania się rodzicami (Ibn al-Qayyim, Ahkam vol 2:417-419). Inna zaś opinia mówi, że nawet krewny nie będący muzułmaninem ma prawo do części spadku po swoim krewnym, który był wyznawcą  Islamu (Ibn al-Qayyim, Ahkam 203-5).
Islam honoruje też więzi  sąsiedzkie oraz relacje  łączące całą społeczność bez względu na wyznanie jej członków. Allah (swt) nakazuje: "Oddawajcie cześć Bogu i nie przypisujcie Mu niczego za współtowarzyszy. I okazujcie dobroć rodzicom oraz krewnym, sierotom, potrzebującym i sąsiadowi, który jest (wam) bliski (pod względem pokrewieństwa, wiary bądź jedynie miejsca zamieszkania), a także sąsiadowi, który jest (wam) daleki (pod względem pokrewieństwa lub wiary), i towarzyszowi przy waszym boku (w czasie podroży, w rodzinie, w miejscu pracy), i podróżnikowi, oraz tym, którzy wam posługują. (Traktujcie ich dobrze, gdyż) Bóg nie miłuje tych, którzy są zarozumiali i chełpliwi." [Koran, 4:36]

Prorok (sws) również podkreślał znaczenie i przestrzeganie praw jakie posiadają wobec nas nasi sąsiedzi:
"Archanioł Gabriel ciągle przypominał mi o dobrym traktowaniu sąsiadów, aż zacząłem myśleć iż sąsiad będzie miał prawo dziedziczenia po sąsiedzie" (sahih Bukhari, vol. 8:27)
"Ktokolwiek wierzy w Boga Jedynego i Dzień Ostatni (Dzień Sądu) powinien dobrze traktować swojego sąsiada" (sahih Bukhari, 8:28)
Al.- 'Asqalani komentując powyższą tradycję  oraz cytując wymieniony werset Koranu (4:36) powiedział:
"Towarzysz Proroka (sws) zrozumiał ów werset jako ustanowienie ogólnej zasady. Dlatego kiedy zabił dla swojej rodziny owcę, nakazał część mięsa ofiarować swojemu sąsiadowi, który był żydem". Al.-Asqalani dodał też relacje At-Tabaraniego: "Prorok (sws) powiedział: Są trzy rodzaje sąsiadów - sąsiad posiadający jedno prawo czyli niemuzułmanin, sąsiad posiadający dwa prawa czyli muzułmanin oraz taki, który ma trzy prawa - sąsiad muzułmanin, który jest zarazem naszym krewnym"
Prorok (sws) również oznajmił: Na Allah, zaprawdę nie jest wierzącym. Na Allah, zaprawdę nie jest wierzącym, na Allah zaprawdę nie jest wierzącym. Towarzysz Proroka zapytał go: O, Wysłanniku Allah, kto? Prorok odpowiedział: Ten, przed którego złem sąsiad nie jest bezpieczny" (sahih Bukhari 8:28)
Al-Qaradawi podał, zarówno z tradycji Proroka (sws) jak i historii Islamu, mnóstwo przykładów sprawiedliwego i wspaniałomyślnego traktowania niemuzułmanów:
1. Bez względu na wrogi stosunek Kurajszytów, Prorok (sws) wysyłał dary dla mekkańczyków, aby rozdawano je w czasie okresu suszy.
2. Każdego roku Prorok (sws) przydzielał jałmużnę żydowskiej rodzinie.
3. Prorok (sws) wstał podczas przemarszu konduktu żałobnego, okazując w ten sposób szacunek zmarłemu żydowi.
4. Drugi z kalifów - Omar nakazał dawać jałmużnę  chorym na trąd chrześcijanom i pomimo tego, iż jeden z niemuzułmanów spiskował przeciwko niemu, kalif wciąż zalecał, aby dhimmi (niemuzułmanie żyjący w kraju Islamu) byli traktowani sprawiedliwie.
5. Kiedy Um al-Harith ibn Rabiyah, chrześcijanka, zmarła, kilku z towarzyszy Proroka (sws) uczestniczyło w jej pogrzebie.

Al-Qaradawi dodał, iż wielu spośród uczonych Islamu (np. Ikrimah lub ibn Sirin) zgadza się z opinią, że zakat może być ofiarowany dhimmi. Według niego takie zachowanie wywodzi się z nauk Islamu i podkreśla szacunek dla każdej istoty ludzkiej dając jej zarazem wolność wyboru religii oraz zwraca uwagę na to, iż niemuzułmanie nie mogą osadzać czy być uprzedzonymi do innowierców, tylko dlatego, że nie są oni wyznawcami Islamu.

KORAN I GENERALIZOWANIE:

Dokładny wgląd w styl Koranu daje nam do zrozumienia, że Święta Księga unika uogólniania jeśli chodzi o negatywne cechy niemuzułmanów. Jest to szczególnie widoczne w wersetach opisujących Lud Księgi lub politeistów. Podstawę stanowią dwie techniki, które użyte są w celu usunięcia generalizacji:
1. Wykorzystanie specyficznego słownictwa - język arabski zawiera pewne wyrazy, które jasno dają do zrozumienia, że dany opis odnosi się wyłącznie do pewnej grupy osób. Wśród tych słów można wymienić: fareeq (grupa), taayfah (grupa), kathir (dużo), min (trochę).

2. Kontekst (pośredni i bezpośredni) - czasem może się wydawać, że określony werset wydaje ogólny osąd, ale kiedy dokładnie zapoznamy się z sytuacją, do której się on odnosi - uogólnienie znika. Kontekst ujawnia się przed osądem lub zaraz po jego wypowiedzeniu. Na przykład werset 9:97 gdzie czytamy:

"Arabscy Beduini są (z natury) bardziej zatwardziali w niewierze i obłudzie i bardziej skłonni do (pozostawania) w niewiedzy o granicach ustanowionych przez Boga w Objawieniu zesłanym swemu Wysłannikowi. Bóg jest Wszechwiedzący (o naturze i stanie swoich sług), Mądry"


Po nich następuje kolejny, który brzmi:

"Pośród arabskich Beduinów są tacy, którzy biorą to, co rozdają (jako zakat i opłaty dla sprawy Boga), za grzywnę i czekają, aż spadnie na was jakieś nieszczęście; (lecz) ich dosięgnie straszne nieszczęście. Bóg wszystko słyszy, jest Wszystkowiedzący"


Tak wiec, jeśli zarecytujemy jedynie werset 97 sury 9 to nasuwa się przypuszczenie, iż opis dotyczy wszystkich Arabów. Dlatego dopiero po lekturze kolejnego (9:99) ujawnia się ich prawdziwe znaczenie.
Jeśli chodzi o sam kontekst to może on być rozwlekły oraz rozrzucony w tekście pomiędzy odpowiednimi komentarzami np. w przypadku wersetów 5:51 gdzie czytamy:

"O, wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie żydów ani chrześcijan za opiekunów i powierników. Jedni z nich są opiekunami i powiernikami drugich. Kto z was bierze ich sobie za opiekunów i powierników, ten stanie się ostatecznie jednym z nich (i zostanie zaliczony pomiędzy nich w życiu wiecznym). Zaprawdę Bóg nie prowadzi drogą  prostą  takich ludzi czyniących zło"

Kontekst powyższego wersetu zaczyna się od ajatu 12 tej samej sury (5:12), w którym Allah (swt) opowiada historię  grupy żydów i chrześcijan szydzących i odrzucających Proroka oraz spiskujących przeciwko muzułmanom. Tak wiec widzimy, że wzmianka na ten temat nie dotyczy wszystkich wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa, lecz tylko tej ich części, która brała udział lub aprobowała wrogie działania.
Trzeba zaznaczyć, iż bywa i tak, że kontekst nie zawiera się w tekście, ale zawarty jest w charakterystycznym zdarzeniu istniejącym poza objawionym wersetem. Bez odniesienia się do samego zdarzenia, werset nie może być więc poprawnie objaśniony np. tak jak w przypadku 3:155, gdzie chociaż przyczyna powyższej groźby wydaje się być w nim zadeklarowana, to jednak pełne znaczenie nie jest jasne dopóki w wersecie 139 sury 3 nie przeczytamy opisu bitwy pod Uhud. Innymi słowy groźba z wersetu 151 została dana nie z powodu oddawania czci bóstwom, ale z powodu agresji i wrogich działań w stosunku do muzułmanów.
Podobne wrażenie odniesiemy, kiedy przeczytamy (bez odniesienia do kontekstów zdarzeń) wersety 120  i 145 sury 2,

"Nie będą z ciebie nigdy zadowoleni żydzi ani chrześcijanie, dopóki nie pójdziesz za ich wiarą i sposobem życia..." (fragment 2:120)

"Nawet jeślibyś (o Wysłanniku) przyniósł tym, którym dana była Księga, wszelkie rodzaje znaków i dowodów, oni nie zwróciliby się w twoim kierunku (qibla). Zaprawdę, ty nie zwracasz się w ich kierunku, a część z nich nie zwraca się w kierunku (obranym przez) innych. Jeślibyś poszedł za ich namiętnościami i mrzonkami po tym, jak przyszła do ciebie wiedza, to byłbyś z pewnością pomiędzy czyniącymi zło" (2:145)

których kontekst zaczyna się w 2:40.

Jeśli będziemy starali się zrozumieć te dwa wersety (2:120 i 2:145) bez odniesienia do ich kontekstów, dojdziemy do wniosku, że Koran sam sobie zaprzecza. Uogólnione znaczenie powyższych ajatów  zaprzecza bowiem innym, zaprzecza też  sunnie Proroka, legalnym opiniom większości muzułmańskich prawników oraz źródłom historycznym, które dają dowody istnienia niemuzułmanów neutralnych oraz akceptujących Islam i wspierających jego wyznawców. Na przykład Allah (swt) mówi:

"Pośród Ludu Księgi są tacy, którzy - jeśli powierzysz im skarb pewnej wagi, to go tobie oddadzą" (3:75)

oraz:

"...I z całą  pewnością przekonasz się, że najbliższymi spośród nich pod względem sympatii wobec wiernych (muzułmanów) są ci, którzy mówią: jesteśmy chrześcijanami. Jest tak, gdyż pomiędzy nimi (chrześcijanami) są pustelnicy (poświęcający się oddawaniu czci Bogu, szczególnie nocą)  i mnisi (którzy zmagają się ze swoją  naturą  zmysłową, zawsze pełni bojaźni przed karą  Bożą) - i są tacy także ze względu na to, że nie są wyniośli" (5:82)

Allah również objawia:

"Oni nie wszyscy są tacy sami: pośród Ludzi Księgi jest wspólnota stojąca mocno, recytująca Objawienia Boga w porach nocnych i padająca na twarz (w uwielbieniu Boga). Oni wierzą w Boga i w Dzień Ostatni, a także nakazują to co jest słuszne i dobre oraz zachęcają do tego, a zabraniają zła i starają się mu zapobiec. Oni również spieszą do czynienia dobrych dzieł, jakby współzawodnicząc w nich ze sobą. Tacy (ludzie) są spomiędzy sprawiedliwych" (3:113-114)

Dlatego też , aby zrozumieć jakikolwiek werset właściwie nie możemy ignorować bezpośredniego lub pośredniego kontekstu świętego tekstu. Niestety świadomie lub nie, wiele osób pomija go i wyciąga złe wnioski i interpretacje.












 Fragmenty książki 'Muslim And non-Muslim Relation', dr Saeed Ismaeel Sieny)
Tłumaczenie: Anna Miriam