piątek, 17 października 2014

HISTORIE Z ŻYCIA PROROKA MUHAMMADA (PZN) cz.2 - Muhammad jako ojciec, dziadek i opiekun dzieci

Odwiedziny u Abrahama

Jeden z towarzyszy Proroka, Anas powiedział o nim: "Nigdy nie widziałem człowieka, który byłby bardziej miłosierny wobec swojej rodziny"

Prorok Muhammad (PzN) często odwiedzał swojego syna Abrahama (Ibrahima), który przebywał w domu swojej mamki (w ówczesnych czasach powszechnym obyczajem było oddawanie dziecka po jego urodzeniu do mamki, która je musiała wykarmić [przypis autorki bloga]). Dom mamki Abrahama ma znajdował się na przedmieściach Mekki, a jej mąż pracował jako kowal i z tego powodu mieszkanie zawsze wypełniał dym pochodzący z kowalskiego pieca. Podczas każdej wizyty, Prorok obejmował czule swojego syna, całował a nozdrzami długo wciągał jego zapach. A nie zapominajmy, że już w tym czasie był zarządcą całego Półwyspu Arabskiego.


Odgłos płaczu dziecka

Prorok prowadził w meczecie modlitwę fadżr. Jego powszechną praktyką było długie trwanie w tej modlitwie podczas wykonywania dwóch obowiązkowych rakatów i czynił to poprzez wolną recytację dość długich wersetów Koranu. Tego ranka jednak ukończył salat w bardzo krótkim czasie i wypowiedział powitanie.
Jego towarzysze zapytali:

"O Wysłanniku Allah! Czemu tak szybko zakończyłeś tą modlitwę?"

Odpowiedział im:

"Usłyszałem płacz dziecka i zmartwiłem się, bo jego rodzice mogliby być zaniepokojeni"


Ona zasłużyła na Raj

Pewna głodna matka z dwiema córkami prosiła Aiszę o coś do jedzenia. W domu Proroka (PzN) nie było nic oprócz 3 daktyli. Kobieta dała swym córkom po jednym daktylu każdej, a trzeciego miała zamiar zjeść sama, ale jej głodne dzieci także go chciały. Podzieliła go zatem i dała córkom. Aisza bardzo przeżyła całą sytuację i rozpamiętywała ją, a kiedy do domu wrócił Muhammad opowiedziała mu o całym zajściu. Prorok, usłyszawszy to, odpowiedział:

"Ten uczynek zaprowadził ją do Raju"

Moje kwiatuszki

Pewnego wieczoru odwiedzający Proroka towarzysz nie mógł wyjść z zadziwienia. Wewnątrz ubioru Proroka coś się poruszało! Kiedy szata się rozwarła, sekret został odkryty:) Ukrywali się tam wnukowie Proroka: Hassan i Hussejn, do których zwracał się pieszczotliwie: moje kwiatuszki:)
Muhammad wziął ich obu na kolana i wypowiedział słowa modlitwy:

"To są moi synowie! Synowie mojej córki! O Allah! Kocham ich i chciałbym, abyś Ty ich kochał i aby inni ich kochali."


Chłopcy i dziewczynki są równi 

Pewien mężczyzna siedział obok Proroka (PzN). Po pewnym czasie przyszedł synek mężczyzny, którego ów wziął, posadził sobie na kolanach i pocałował. Za jakąś chwilę przyszła jego córka, jednak mężczyzna nie wziął jej na kolana, praktycznie jej nie zauważył. Widząc to, oblicze Muhammada zmieniło się, kiedy zadał mężczyźnie pytanie bardzo poważnym i mocnym tonem:

"Dlaczego nie wykazałeś wobec swych dzieci takiego samego zainteresowania?"


Witaj moja córko

Fatima (niech Bóg będzie z niej zadowolony) była dzieckiem Proroka Muhammada (PzN), która jako jedyna przeżyła siedmioro swojego rodzeństwa a także swojego ojca i była kontynuatorką linii rodowej Proroka. 
Kiedy Fatima przychodziła odwiedzić Muhammada (PzN), on zawsze wstawał na jej powitanie. Całując ją zwykł mówić 'Witaj moja córko' oraz pozwalał jej siadać przy sobie i obejmować swoją dłoń. Ilekroć chciał okazać jej swoją miłość, mówił:

"Fatima jest częścią mnie, kto ją krzywdzi, krzywdzi również mnie"

W społeczeństwie, w którym niemowlęta płci żeńskiej były zabijane rękami swoich ojców, takie traktowanie córki obserwowano ze zdziwieniem. Pojmowano powoli jak cennym darem są córki..


Biegnijcie do mnie

Prorok (PzN) rzekł do synka swojego kuzyna Dżafara oraz do synka swojego wuja Abbasa, którzy byli w tym samym wieku:

"Biegnijcie do mnie, kto będzie pierwszy, to dostanie to i to" 

Chłopcy pobiegli co sił i obaj dopadli Proroka (PzN) przylegając do jego ciała i obejmując go w pasie. Muhammad również  ich objął i ucałował. Czynił tak wiele razy...


Nie okłamuj dziecka

Pewna matka wołała swoje dziecko do domu: "Chodź, przyjdź i zobacz co ci dam!"
Prorok Muhammad (PzN), który widział tą scenę, zapytał:

"Co masz zamiar mu dać?"

Kobieta odpowiedziała, że chce dać daktyle, a Prorok ostrzegł ją:

"Bądź ostrożna! Bo jeśli przyszedłby do ciebie, a ty nic byś mu nie dała, to popełniłabyś grzech jakim jest kłamstwo".



Wykonaj adhan też tutaj

Chłopiec zwany Abu Mahzura naśmiewał się z muezzina naśladując go.  Prorok Muhammad (PzN) wezwał chłopca do siebie i rzekł do niego poważnym, aczkolwiek spokojnym głosem, tak jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, że chłopak drwił.

"No to posłuchajmy teraz jak wykonujesz adhan"

Zakłopotany Abu Mahzura postarał się wykonać wezwanie na modlitwę najlepiej jak umiał, wykorzystując wszystkie swoje umiejętności.

Prorok (PzN) skorygował i uzupełnił błędne i brakujące części adhanu, podarował chłopcu kilka monet i poklepując go po plecach, odparł:

"Niech będzie błogosławiony..."

Zaskoczony Abu Mahzura nie mógł ukryć zdziwienia wobec komplementu i zachowania Proroka. Poprosił o pozwolenie zostania muezzinem w Mekce i uzyskał je. Miał przez wiele lat wzywać do modlitwy mekkańskich muzułmanów.



CDN:)